Jeśli kiedykolwiek istniało aktualne przypomnienie o niebezpieczeństwach związanych z wirusowym aktywizmem w mediach społecznościowych, to smutna saga aktora głosowego Bayonetty, Helleny Taylor, jest z pewnością taka. W pozornie rekordowym czasie pojawiła się ona jako lekcja poglądowa na temat zalet czekania na wszystkie fakty w kontrowersji, oraz tego, jak media społecznościowe dokładnie odwracają ten rozważny impuls. Obnaża również głębokie niebezpieczeństwo zwoływania tłumów w mediach społecznościowych.
Na początku tego miesiąca, japońskie studio gier Platinum Games ujawniło, że nadchodząca trzecia odsłona jego hitowej serii Bayonetta nie będzie zawierała Taylor jako głosu tytułowej bohaterki, jak to miało miejsce w poprzednich dwóch grach. 15 października Taylor opublikowała na swoim koncie na Twitterze filmik, w którym przedstawiła wybuchowe zarzuty i równie wybuchową prośbę do swoich zwolenników: Twierdziła, że zaoferowano jej tylko 4000 dolarów za rolę i że ludzie powinni zbojkotować grę. Fani byli w ramiona, i wydawało się, że jest to najnowszy epizod w branży gier ' s exploitative podejście do aktorów głosowych, który spowodował roczny strajk przez związek zawodowy SAG-AFTRA w latach 2016-2017.
Taylor wydawała się być ucieleśnieniem tego wyzysku, jako kobieta, której głos pomógł uczynić franczyzę globalnym hitem, została nie tylko pozbawiona resztek, ale także opłacona poniżej pensji. Tylko, że według Bloomberga ' s Jason Schreier i jego źródeł w Platinum Games, Taylor dziko błędnie przedstawił jej proponowane wynagrodzenie; zamiast tego, zaproponowano jej 4.000 dolarów za sesję nagraniową, z liczbą sesji w sumie co najmniej 15.000 dolarów odszkodowania, powyżej stawek związkowych. Zostało to potwierdzone przez Andy'ego Robinsona z VGC News.
Okrzyk Taylora "pochodniami i widłami" został wysłuchany przez wielu wściekłych graczy i fanów, którzy widzieli wyraźny przypadek niesprawiedliwości rozwijający się przed nimi. Ale były znaki ostrzegawcze, które sugerowały potrzebę ostrożności. Legendarna aktorka głosowa Jennifer Hale została wybrana do roli Bayonetty w nadchodzącym tytule, a Taylor, w późniejszym filmie na Twitterze z tego samego wątku, powiedziała o Hale: "Życzę jej całej radości na świecie, życzę jej wszystkich miejsc pracy, ale ona nie ma prawa mówić, że jest głosem Bayonetty. Ja stworzyłem ten głos. Ona nie ma prawa podpisywać towaru jako Bayonetta. " Ta dziwnie zaborcza uwaga nie została szeroko zauważona przez tłum, który Taylor przywołał - być może została grzecznie zignorowana. A może został usłyszany aż za dobrze, ponieważ, jak powszechnie donoszono, Jennifer Hale została poddana ogromnemu napięciu z gniewnych i nękających komentarzy na mediach społecznościowych odpowiadających na zarzuty Taylor ' s.
Był to, pod wieloma względami, nieunikniony rezultat kampanii w mediach społecznościowych. Takie rzeczy prawie zawsze prowadzą do molestowania, ponieważ tłum szuka kogoś do obwiniania, indywidualnego złoczyńcy do kozła ofiarnego. Najwyraźniej niektórzy zwolennicy Taylor znaleźli go w Hale, która w każdym razie jest pod NDA i nie mogła publicznie mówić o romansie w sposób, którego niektórzy się domagali. (To nie musiało się tak skończyć, ale to tylko najnowszy z długiej linii epizodów, w których ludzie, którzy chcą zrobić coś dobrego, są wykorzystywani do celów, które są o wiele mniej szlachetne.
Jedno propulsywne wideo na Twitterze wyprzedziło ważną historię, której było tylko jedną z części. W atmosferze mediów społecznościowych, które wymagają punktualności od wszystkich swoich uczestników i naginają nas wszystkich do swojej koncepcji natychmiastowej komunikacji (w tym ludzi takich jak ja, którzy są przywiązani do masztu swojej gospodarki), istnieje ogromna presja, aby opine lub odpowiedzieć natychmiast, a zbyt wielu z nas poddaje się zbyt szybko.
Wiele z osób, które zebrały się na stronę Taylor ' s teraz usunęły swoje tweety lub retweety i rzucił ręce w górę, aby powiedzieć, że cała sprawa jest po prostu zbyt przygnębiające i skomplikowane. Ale to zawsze było, a to ' s nie powód, aby opuścić pole ważnej dyskusji. Część problemu tutaj jest problem z szerszym ekosystemem komunikatów aktywistów - problemy, które poprzedzają internet. Tragiczna historia jednej, sympatycznej i telegenicznej osoby jest tak często wykorzystywana jako kampania w puszce: Ich historia jest przedstawiana jako synekdocha dla większego, strukturalnego problemu. Jednym słowem, jest ona reprezentatywna. A ponieważ jest to dyskretna opowieść o jednej osobie, zwykłym ludziom łatwiej jest się z nią identyfikować. Tymczasem statystyki wywołują albo szklane oczy, albo głaskane podbródki. To nie są rzeczy, z których robi się rewolucje.
Zaskakująca osobista narracja połączona z jednym pytaniem, do którego zwykli ludzie mogą się przyczynić lub za którym mogą agitować: To ma tendencję do tworzenia udanej kampanii w mediach społecznościowych, odtwarzając tak wiele kampanii emitowanych przez lokalne lub kablowe wiadomości w dekadach przeszłości. Jak pokazała kampania Clary Sorrenti przeciwko KiwiFarms, jest to bardzo skuteczne, kiedy działa. Ale takie kampanie mają też swoje ograniczenia, nie są w stanie wpłynąć na zmiany strukturalne poza kluczowym "pytaniem". "
Co gorsza, jeśli linchpin kampanii - że przekonujące, telegenic jednostki - okazuje się być wadliwe w jakiś krytyczny sposób, który nie został zakomunikowany wcześniej, to zajmuje całą kampanię. Media społecznościowe ' s nieustanne skupienie się na indywidualnych osobowościach jest przekleństwem dla takich ruchów.
Żeby było jasne, aktorzy głosowi pozostają niedostatecznie opłacani i niedoceniani przez przemysł gier wideo, który słynie z kiepskich praktyk pracowniczych na całym świecie. A 15 tysięcy dolarów (mniej więcej) to wciąż zbyt mało dla aktora, którego głos był ostateczny w tak popularnej franczyzie. Taylor grał przecież tytułową postać. Ale Taylor ' s mylące i przegrzane roszczenia teraz rozpuścić jej poparcie, i zostawił to, co pozostało z debaty koncentrując się na fakcie, że wydaje się, że celowo wprowadziła ludzi w błąd (ona stanowczo zaprzecza raport Bloomberg, dla rekordu), kiedy mogliśmy ' ve omówić fakt, że $ 15,000 jest nadal zbyt mało od początku.
Sama Taylor nie powinna być pierwszym ani ostatnim słowem w ważnej sprawie, jaką jest zapewnienie lepszego wynagrodzenia i warunków pracy dla aktorów głosowych. Jednak jej nieprzemyślana kampania osobista niesie ze sobą ryzyko rzucenia cieni na ten ruch; zamiast tego, lekcja, którą powinniśmy z tego wyciągnąć, to uważać następnym razem, gdy ktoś ze łzami w oczach poprosi cię o przyłączenie się do internetowego tłumu.